sobota, 14 marca 2015

Zaginiona dziewczyna (film)

Tytuł: "Zaginiona dziewczyna"
Tytuł oryginalny: "Gone girl"
Gatunek: dramat, thriller
Reżyser: David Fincher
Czas trwania: 2 godziny 29 minut
Aktorzy: Ben Affleck, Rosamund Pike, Neil Patrick Harris, Tyler Perry, Carrie Coon.


Należy do moich ulubionych filmów. Jest do pewnego stopnia przewidywalny, ale mimo to bardzo przyjemnie się go ogląda. Podoba mi się też pomysł, ale to już zasługa Gillian Flynn, ponieważ to ekranizacja bestsellerowej powieści. Nie czytałam jej, ale mam zamiar to zrobić w najbliższym czasie. Zazwyczaj najpierw czytam, ale w tym przypadku nie mogłam się powstrzymać.



Na początku widzimy obraz na pozór zwyczajnego małżeństwa - piąta rocznica ślubu i Nick (Ben Affleck) nie wie, jaki prezent kupić Amy (Rosamund Pike) na tę okazję. Gdy mężczyzna wraca do domu okazuje się, że Amy zniknęła w tajemniczych okolicznościach. Oczywiście nikt nic nie widział i nie słyszał. Policja odnajduje ślady krwi, a na przesłuchaniu okazuje się, że Nick nie miał z Amy aż tak dobrego kontaktu, ponieważ praktycznie nic nie wie o jej przyjaciołach itp. Automatycznie mężczyzna staje się głównym podejrzanym, jak można było się już wcześniej domyślić. Jakiś czas po zniknięciu Amy na jaw wychodzą sekrety Nick'a. Odnaleziony zostaje też pamiętnik kobiety, w którym opisała całą swoją znajomość i historię miłości z panem Dunne. Nie wyjaśnia to nadal tej sprawy do końca. Co się stało z Amy? Czy została zamordowana przez własnego męża? Gdzie jest jeśli żyje? I w jaki sposób Nick poradzi sobie z nowymi problemami?

Nie mogę dużo napisać o fabule filmu, bo nawet malutki szczegół byłby w stanie zepsuć całą przyjemność z oglądania. Dla mnie jest bardzo ciekawy, trzyma w napięciu. Przewidziałam zakończenie, ale tylko ogólny jego zarys, bo byłam zaskoczona, gdy powoli wszystko zaczęło się wyjaśniać. Przez cały czas, wraz z ujawnianiem kolejnych tajemnic, zmieniało się moje nastawienie do bohaterów; w pewnym momencie zdarzyło się, że już niczego nie byłam pewna. Jak najbardziej polecam "Zaginioną dziewczynę"! Świetny pomysł na spędzenie wolnego czasu. Mimo iż nie jest idealny moja ocena to 10/10, trzeba mieć przecież jakieś ulubione filmy(w tych liczbowych ocenach największą rolę odgrywa to, czy przyjemnie mi się oglądało).

1 komentarz:

  1. Film faktycznie niezły, może nie na 10 ale mocne 8.
    Czy przewidywalny? Może momentami.
    Niesamowicie charakterystyczna Rosamund Pike pokazała w filmie swój kunszt aktorski (dotąd kojarzyłem ją głównie z Surogatów).
    Co więcej... Polecam obejrzeć ten film. Choć chyba nie nadaje się dla widzów o słabych nerwach ;-)

    OdpowiedzUsuń

© Agata | WS.