sobota, 1 sierpnia 2015

Poparzeńcy to jeszcze nie zombie

Zacznę może od tego, czym są owi Poparzeńcy. To ludzie zarażeni Pożogą - chorobą stopniowo odbierającą zmysły i ludzkie zachowania swoim ofiarom. Pojawiają się oni w trylogii Jamesa Dashnera - Więzień labiryntu. Z książki wiemy, że ich wygląd nie zmienia się przez chorobę, co najwyżej mają poważne oparzenia słoneczne i dziki wyraz twarzy. A w zwiastunie widzimy, że twórcy bardzo upodobnili ich do zwykłych zombie.
Istniały różne stadia Pożogi, więc można się zastanawiać, czy człowiek ze zdjęcia nie jest już zniszczony przez chorobę do końca. W książce nie pojawiały się często (jeśli w ogóle) osoby z aż tak rozwiniętym wirusem, ale mimo to zdaje mi się, że wygląd pozostawał taki sam, ewentualnie trochę się zmieniał, no ale bez przesady. Podkreślone też było, że Pożoga działa tylko na mózg i zmienia zachowanie, sposób myślenia, odbiera człowieczeństwo. A tak odchodząc troszkę od tematu: ci lekarze/naukowcy ze zdjęcia są jakoś zabezpieczeni, żeby się nie zarazić? Ja nie widzę żadnej ochrony dla nich.
Możliwe, że ci ludzie już są tak wykończeni i dlatego tak wyglądają, ale po tych kilku momentach, kiedy chorzy pojawiają się w zwiastunie, zaczęłam się trochę niepokoić o ten film. Właśnie prawidłowe odwzorowanie Poparzeńców było dla mnie bardzo ważne. Ale, żeby zobaczyć, co będzie, trzeba jeszcze poczekać.
Premiera Prób ognia - 25 września 2015

2 komentarze:

  1. Właśnie oglądam film, bohaterowie dopiero uciekli z labu i trafili na ślady na pustyni. Skojarzyło mi się z tymi "poparzeńcami", a że jest już stosunkowo późno i ciemno, i rodzinka zapewne już wygodnie lula u siebie, wolałem się przygotować na straszne sceny z tymi zakażonymi... A taki tam pomysł na "anty-krzyk-strachu-a-wręcz-przerażenia" mi się włączył XD
    I oto trafiam tutaj :D
    Może sam powinienem zajać się opisywaniem wrażeń filmowych, nie tylko książek? Hm...Zdecydowanie dużo w tym emocji XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie więcej emocji jest w opisywaniu filmów, a ja dodatkowo zawsze lubię sobie ponarzekać na wszystkie elementy, które w nich nie wyszły ;) w przypadku książek zapędzam się w opisywanie fabuły i gdzieś zapominam o opinii.

      Usuń

© Agata | WS.